684
Jak minęły Wam święta? W Łodzi padał desz, deszcz ze śniegiem i grad, ale i tak tegoroczne święta były bardzo udane i smaczne 🙂 W końcu udało mi się zrobić zdjęcia babce czekoladowej, którą już robiłam kilka razy i za każdym razem znikała tak szybko, że nawet nie zdążyłam trzasnąć chociaż jednej fotki 😉 Przepis na babkę, której nie sposób zepsuć, wstawię w przyszłą sobotę, a dziś będzie o domowym likierze jajecznym, czyli ajerkoniaku. Lubicie? Znacie? Ja po prostu uwielbiam 🙂 Jeśli jeszcze nie robiliście domowego likieru jajecznego, to ostrzegam, że ten kupny już nigdy nie będzie Wam smakować tak, jak wcześniej 😉 Naprawdę! Likier oczywiście wspaniale komponuje się z lodami, czy kawą, można nim polać też bananowy mus lodowy, ale najlepiej smakuje samodzielnie, bez jakicholwiek dodatków.
Składniki:
250 ml spirytusu
300 g cukru
4 jajka
500 ml mleka
laska wanilii
Jajka ubijamy z cukrem na puszystą masę. W tym samym czasie zajmujmy się laską wanilii – przekrawamy wzdłuż na pół i czubkiem noża zbieramy ziarenka. Wrzycamy laskę wraz z wybranymi ziarenkami do garnka z mlekiem i zagotowujemy, a potem lekko studzimy.
Wyjmujemy z mleka laskę wanilii. Do naczynia z jejeczno-maślaną masą dodajemy po dwie łyżki mleka (cały czas ubijając). Kiedy wszystkie składniki ładnie się połączą, odstawiamy naczynie do schłodzenia.
Do zimnego płynu powoli (!) wlewamy spirytus. Ajerkoniak przelewamy do butelek i odstawiamy w chłodne miejsce lub do lodówki. Dla dekoracji do butelek można też włożyć po kawałku laski wanilii, którą wcześniej wygotowaliśmy z mlekiem.
[…] Alkohole […]
uwielbiam !
Ja też 😀