Szybkie, proste i pyszne – tak w skrócie można podsumować ciasteczka budyniowe z tego przepisu. Ale to jeszcze nie wszystko! Te ciasteczka pięknie zachowują formę i nawet najbardziej skomplikowane kształty są widoczne po upieczeniu. Testowałam na tym przepisie sporo ciekawych foremek i jeszcze nigdy nie małam problemów z efektem końcowym. A dzięki temu, że pięknie zachowują kształt, to również idealnie nadają się do lukrowania. Polecam!
Ciasteczka budyniowe
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 2 opakowania budyniu waniliowego (lub śmietankowego)
- 200 g zimnego masła
- 1 jajko
- skórka otarta z połowy cytryny (lub z całej jest mała)
Mąkę, cukier puder i budynie wsypujemy do miski i mieszamy, następnie dodajemy przetarte przez grube oczka sitka masło (lub pokrojone w kostkę). Delikatnie wyrabiamy na tyle, żeby składniki się przemieszały. Na koniec dodajemy jako oraz skórkę z cytryny i dokładnie wyrabiamy ciasto na gładką masę.
Wyrobione ciasto zawijamy w folię spożywczą i chłodzimy w lodówce przez około godzinę. Po tym czasie dzielimy ciasto na pół (drugą część chowamy do lodówki na czas pracy nad pierwszą partią) i rozwałkowujemy na grubość około 4 mm. Wykrawamy dowolne kształty i przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Ciasteczka pieczemy w temperaturze 180 stopni (góra – dół) przez około 15 min. (do zrumienienia). Po upieczeniu pierwszej partii, powtarzamy wszystkie czynności z drugą częścią ciasta.

Ciasteczka budyniowe
Mam nadzieję, że wypróbujecie ten przepis, bo naprawdę warto. Ciasteczka wychodzą pysznie, a na dodatek są bardzo proste w przygotowaniu i każdy sobie z nimi poradzi. Koniecznie dajcie znać w komentarzach jeśli wypróbujecie ten przepis. A jeśli mnie oznaczycie w mediach społecznościowych, to na pewno do was zajrzę i z przyjemnością podejrzę jak wam wyszły te ciasteczka. Jak już jesteśmy w temacie mediów społecznościowych to będzie mi bardzo miło, jeśli do mnie zajrzycie i zostawicie ślad po sobie na Facebooku oraz Instagramie.
Ania
Bardzo dobre i szybko się robi.
Pysznie wyglądają i to nic,że już po świętach i tak sobie upiekę. Pozdrawiam serdecznie