Ostatnio odkrywam dobrze znane i wręcz zwyczajne warzywa na nowo. Na początku roku przeżyłam prawdziwy zachwyt pieczonymi burakami, z których można wyczarować mnóstwo smacznych przystawek (zob. carpaccio), dodatków i dań, teraz przyszedł czas na ziemniaki. Faszerowany serowy ziemniaczek skradł moje serce już od pierwszego kęsa, smak sera, ziół i dobrze znanego wszystkim ziemniaka wspaniale się tutaj komponują. Taki ziemniak świetnie smakuje jako dodatek do pieczeni, ale myślę, że może też być samodzielnym daniem, zwłaszcza, jeśli nie mamy ochoty na mięso. Dodatkowym plusem jest to, że nasz faszerowany serowy ziemniaczek jest naprawdę syty i genialnie smakuje również na zimno… jeśli zostanie 😉
Składniki:
- 4 ziemniaki
- 150 g startego żółtego sera
- 1 jajko
- 2 łyżki masła
- gałka muszkatołowa lub inne ulubione zioła
- szczypiorek
- sól
Ziemniaki dokładnie myjemy szczoteczką i gotujemy w mundurkach. Każdy ziemniak przekrawamy na pół i wybieramy miąższ, zostawiając jednak ścianki o grubości 2 – 3 mm, tak, by ziemniak zachował kształt. Wyjęty środek ziemniaka ugniatamy widelcem z masłem, a następnie łączymy z tartym serem, jajkiem, szczypiorkiem, gałką muszkatołową i doprawiamy solą. Farsz wkładamy do wydrążonych ziemniaków i pieczemy w temperaturze 200 stopni do zrumienienia (10 – 15 minut). Takie ziemniaczki wspaniale komponują się z różnego rodzaju pieczeniami, a także z podudziami z kurczaka, zwijanymi w szynkę szwarcwaldzką lub boczek.