Gofry ziołowe, które skradły moje serce! I nie tylko moje – każdy, kto ich spróbował, chciał dokładkę. Choć większości z nas gofry kojarzą się z deserem, te są zupełnie inne: wytrawne, serowe, pachnące czosnkiem i ziołami. Idealne na śniadanie, kolację, przyjęcie albo jako coś pysznego „na wynos” do lunchboxa.
Ten przepis powstał spontanicznie – miałam w lodówce resztki sera i ogromną ochotę na coś prostego, a zarazem efektownego. Wymieszałam kilka składników „na oko”, włączyłam gofrownicę i… przepadłam. Od tamtej pory te gofry wracają regularnie – bo są szybkie, zawsze się udają i można je dopasować do własnego gustu.
To właśnie w nich lubię najbardziej: możesz doprawić je dokładnie tak, jak lubisz. Ser łagodny czy intensywny? Czosnek świeży czy granulowany? A zioła – klasyczne, śródziemnomorskie, a może odrobina ostrej papryki? W kuchni nie ma jednej słusznej drogi – to eksperyment, intuicja i ogrom przyjemności.
A jeśli zastanawiasz się, z czym je podać – polecam moje ulubione połączenie: serek kanapkowy, wędzony łosoś i świeży szczypiorek. Poezja smaku! Jeśli szukasz inspiracji na coś szybkiego, smacznego i niebanalnego – właśnie ją znalazłaś. Sprawdź przepis i koniecznie daj znać, jak wyszły Twoje gofry!
Gofry ziołowe
Składniki:
- 2 jajka
- 220 g mąki
- 55 ml oleju
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka octu
- 150 ml mleka
- 50 g startego żółtego sera
- sól, pieprz
- szczypiorek
- ulubione zioła (użyłam suszonego czosnku i oregano)
Wbij jajka do miski i lekko je roztrzep, następnie dodaj mleko, olej, ocet i wymieszaj. Wsyp mąkę i proszek do pieczenia, mieszaj aż masa będzie gładka. Dodaj starty ser, zioła, szczypiorek, sól i pieprz. Wszystko dokładnie wymieszaj.
Rozgrzej gofrownicę. Piecz gofry tak, jak zwykle – u mnie najlepiej wychodzą po ok. 8 minutach, na przedostatnim poziomie mocy. Ale wszystko zależy od mocy gofrownicy.
💡 Z czym podawać? Moja ulubiona wersja to: serek kanapkowy, wędzony łosoś i świeży szczypiorek. Ale możesz też użyć twarożku, pasty jajecznej, hummusu, awokado, grillowanych warzyw czy nawet jajka sadzonego – te gofry pasują niemal do wszystkiego.
Mam nadzieję, że ten przepis przypadnie Ci do gustu! Jeśli go wypróbujesz, koniecznie podziel się wrażeniami w komentarzu – Twoja opinia naprawdę wiele dla mnie znaczy. Będzie mi też bardzo miło, jeśli pokażesz swoje gofry ziołowe na Instagramie lub Facebooku i oznaczysz mnie na zdjęciu. Chętnie udostępnię Twoją kulinarną inspirację u siebie!
A jeśli jeszcze mnie nie obserwujesz na Facebooku czy Instagramie, koniecznie zajrzyj – czeka tam na Ciebie mnóstwo smakowitych pomysłów i inspiracji!
Smacznego!
Ania
Wyglądają zjawiskowo 😀
💚💚💚