Nie wyobrażam sobie lata bez bobu na obiad. U mnie najczęściej występuje w towarzystwie masła, stanowiąc tym samym samodzielne danie, ale świetnie też smakuje z sosami, jajkiem w koszulce czy jako składnik sałatek. Bób to nie tylko wspaniały smak lata, ale także źródło cennych witamin, przede wszystkim białka i błonnika. Świetnie smakuje ze skórką, jak i bez, chociaż ta druga opcja zdecydowanie jest przeznaczona dla wytrwałych 😉 Ja najbardziej lubię bób ugotowany w osolonej wodzie, w proporcji 1:2 (bób : woda). Po krótkim obgotowaniu 3-5 minut bób można także zamrozić.
Jak ugotować bób?
Bób wysypujemy na sito i płuczemy. Do garnka wlewamy wodę i doprowadzamy do wrzenia, solimy i wrzucamy bób. Czas gotowania zależy od wieku bobu, młody gotuje się krócej, starszy odrobinę dłużej. Generalnie bób gotujemy do miękkości, sprawdzając co jakiś czas, czy jest już miękki.
Smacznego!
Ania 🙂