Pamiętacie ostrzeżenie, które kiedyś można było usłyszeć lub przeczytać w starych książkach kucharskich: Nie ubijaj zbyt długo śmietany, bo zrobi się masło? Zawsze myślałam, że wyczarowanie pysznego, domowego masła wymaga ogromnych zdolności, sprzętu i wielu tajemnych składników, jednak okazuje się, że to wcale nie takie trudne. Wystarczy tylko stojący mikser, śmietanka i trochę soli, a pyszne, domowe masło wyczarujecie w niecałe 30 minut. Jeśli oglądacie film na stacji, która nadaje w trakcie reklamy, to wystarczy jedna, porządna przerwa reklamowa 🙂 Chwila i mamy własne masło.
Składniki na dużą kostkę (taką, jak na zdjęciu):
1 litr śmietanki (36%)
łyżeczka soli
Śmietankę przelewamy do misy miksera, solimy i ubijamy przez około 30 minut, aż do momentu, kiedy pojawią się grudki masła i oddzieli się maślanka.
Do dużej miski wlewamy zimną wodę. Wyrobione przez mikser masło odciskamy i formujemy w duże grudki, które wrzucamy do miski z zimną wodą.
Kawałki masła (możemy je połączyć w jedną dużą grudkę lub kilka mniejszych) ugniatamy w wodzie jak plastelinę. W tym momencie pozbywamy się resztek maślanki. Zmieniamy wodę na czystą i ugniatamy dalej, aż do momentu, gdy woda będzie czysta.
Uzyskane masło dowolnie formujemy w rękach lub naczyniu i wkładamy do lodówki. Domowe masło możemy przechowywać przez około 5-6 dni, jednak nie ma szans, by wytrzymało tak długo, bo znika w ekspresowym tempie 🙂 Z naszego masła może wydzielać się maślanka, np. małe kropelki podczas krojenia, ale jest to całkowicie normalnie zjawisko, gdyż w domowych warunkach nigdy nie uda nam się odcisnąć masła na tyle, by pozbyć się całej maślanki. Zresztą jest to jeden z uroków domowego masełka 🙂
Niestety nie udało mi się zważyć ani tej kostki, ani mniejszych (500 ml śmietanki), które wcześniej robiłam, bo degustacja zazwyczaj przebiegała tuż po sesji zdjęciowej. Postaram się następnym razem nadrobić zaległości. Mam nadzieję, że udało mi się Was zachęcić do zrobienia własnego masła 🙂