806
Chyba nikt nie lubi, kiedy marnuje się jedzenie, zwłaszcza, jeśli włożyło się sporo wysiłku w jego przygotowanie. Doskonałym rozwiązaniem na zagospodarowanie mięsa z poprzedniego obiadu, a którego jest trochę za mało, są różnego rodzaju sałatki. My uwielbiamy tę z kukurydzą, ananasem, lubczykiem i odrobiną czarnuszki (bo czarnuszka, to podstawa wszystkiego 😉 A kiedy do tego wszystkiego doda się jeszcze nieszblonowy sposób podania, jakim są serowe miseczki, to z „resztkowego obiadu” powstaje kulinarne arcydzieło. Zapieczony ser doskonale komponuje się z sałatką, a całość jest naprawdę przewyborna. Po prostu palce lizać!
Składniki:
żółty ser
300 – 400 g gotowanego, pieczonego lub wędzonego drobiu
puszka ananasa
puszka kukurydzy
majonez
lubczyk lub natka pietruszki
sól, pieprz, czarnuszka
Ser ścieramy na grubych oczkach, a następnie rozsypujemy na papierze do pieczenia. Uwaga, żeby wyszły nam ładne miseczki można pomóc sobie rysując na papierze okręgi o średnicy około 17 cm. Zapiekamy przez 10 minut, w temperaturze 200 stopni. Rumiane placuszki zdejmujemy z papieru przy pomocy łoparki i natychmiast wkładamy do miseczek, dociskając tak, aby powstał odpowiedni kształt. Pozostawiamy do wystygnięcia.
W tym czasie przygotowujemy sałatkę. Mięso i ananasa kroimy w kostkę, dodajemy odsączoną kukurydzę, lubczyk, doprawiamy solą, pieprzem oraz czarnuszką, a na koniec dodajemy majonez. Całość dokładnie mieszamy. Tak przygotowaną sałatką napełniamy wystudzone miseczki serowe. Dekorujemy według uznania.
Smacznego!
Ania 🙂