Indyk z pieczarkami | Brrrr… jak zimno! Wczoraj po południu, kiedy jechałam do sklepu termometr pokazywał 6 stopni. Jechałam opatulona kurtką i ciepłym szalem, a na przeciwległym pasie zobaczyłam mężczyznę w kabriolecie z odsłoniętym dachem! Na jego widok zrobiło mi się jeszcze chłodniej i automatycznie podkręciłam ogrzewanie. Trzeba mieć naprawdę dużo samozaparcia, żeby przy takiej temperaturze nie postawić dachu, albo mieć takowy zepsuty 😉 Dlatego dziś mam dla was propozycję ciepłego i bardzo smacznego obiadu 🙂
1 kg piersi indyka
1/2 kg pieczarek
1 kubek śmietany (18%)
1 cebula
płaska łyżka koncentratu pomidorowego
sól, pieprz, ewentualne odrobina cukru do smaku
natka pietruszki
olej lub masło
Mięso, pieczarki oraz natkę pietruszki dokładnie myjemy i osuszamy papierowym ręcznikiem. Cebulę kroimy w piórka, indyka w słupki każdą pieczarkę na 3-4 części, a natkę drobno siekamy. Indyka obsmażamy na dobrze rozgrzanym tłuszczu, a następnie odstawiamy pod przykryciem na 5 minut.
W tym czasie na niewielkiej ilości masła lub oleju smażymy pieczarki, aż wyparuje cały płyn. Wrzucamy cebulę do grzybów. Kiedy cebula zmięknie dodajemy indyka, śmietanę, koncentrat i dusimy całość na niewielkim ogniu. Gotową potrawę doprawiamy solą, pieprzem i ewentualnie odrobiną cukru. Obficie posypujemy natką pietruszki.
Z tak przygotowanym indykiem świetnie komponuje się ryż polany lubczykowym smakiem (klik). Jeśli nie macie lubczyku, to spokojnie możecie go zastąpić natką pietruszki.
Smacznego!
Ania 🙂
Pyszne danie. Masz rację zimno a taki obiad super rozgrzewa 🙂
Nie dość, że rozgrzewa, to jeszcze natka pietruszki w sosie i posypce wzmacnia organizm przed zimą 🙂