Łosoś pod chrupiącą pierzynką

by Ania | Manufaktura Smaków
Łosoś pod chrupiącą pierzynką

Są takie dania, które już od pierwszego kęsa zapadają w pamięć i naprawdę trudno o nich pisać na spokojnie. Łosoś pod chrupiącą pierzynką zalicza się właśnie do takiej kategorii. Wystarczy, że skosztujecie tego dania, a naprawdę trudno będzie wam o nim zapomnieć. Z jednej strony znajdziecie tutaj pyszną, wilgną rybę, a z drugiej chrupiącą kołderkę, która wcale nie jest taka prosta do rozszyfrowania. Połączenie smaków jest tutaj naprawdę fantastyczne!

Łosoś po wenecku to także moja tegoroczna propozycja na wigilijny stół dla tych, którzy lubią przełamywać tradycję lub po prostu nie przepadają za karpiem. Trzeba tylko pamiętać, że tak podany łosoś jest naprawdę sycący i w przypadku przyjęcia lub Wigilii lepiej podawać mniejsze porcje tak, żeby goście mieli jeszcze ochotę na inne pyszności.




 

Łosoś pod chrupiącą pierzynką

Składniki:

  • 1,5-2 łyżki masła
  • 1 cebula
  • 3 ząbki czosnku
  • 1,5 szklanki okruchów świeżego białego pieczywa (najlepiej bułki)
  • garść posiekanej natki pietruszki
  • 1 łyżka oliwy
  • 3 porcje świeżego łososia (każda po 250 g)
  • sól, pieprz
  • sok z 1 cytryny

Łososia myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem, skrapiamy sokiem z cytryny i odstawiamy na 30 minut. W tym czasie rozpuszczamy masło, dodajemy drobno posiekaną cebulę i dusimy do miękkości. Pod koniec dodajemy posiekany czosnek i jeszcze przez chwilę dusimy. Następnie do masy cebulowo – czosnkowej dodajemy okruszki białego pieczywa oraz pietruszkę. Całość doprawiamy solą i pieprzem do smaku, dokładnie mieszamy i odstawiamy do przestygnięcia.

Naczynie żaroodporne smarujemy oliwą, a następnie układamy porcje łososia, które skrapiamy pozostałą oliwą. Na każdej rybie układamy porcję masy z okruchów, całość pieczemy przez około 30 minut, w temperaturze 180 stopni.

 

Łosoś pod chrupiącą pierzynką

 


 

Jak zawsze mam nadzieję, że dacie znać w komentarzach czy spodobał wam się ten przepis, no i oczywiście czy go wypróbowaliście. A jeśli wrzucacie zdjęcia waszych kulinarnych dzieł na Facebooka lub Instagram, to zawsze możecie mnie oznaczyć. Z przyjemnością do was wpadnę i podejrzę, jak wam wyszedł łosoś. Jak już jesteśmy w temacie mediów społecznościowych to będzie mi bardzo miło, jeśli wy również do mnie zajrzycie i zostawicie ślad po sobie na Facebooku oraz Instagramie

 

Smacznego!

Ania

ZOBACZ TAKŻE

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x